Seria Galaxy Note stanowi od wielu lat synonim elegancji, klasy i wydajności. Właśnie ukazała się najnowsza odsłona tej linii koreańskich telefonów. Note 10 oraz Note 10+ to smartfony, które rywalizują nie tylko z konkurencją w postaci urządzeń projektowanych przez Apple w Cupertino, ale także ze smartfonami z serii Galaxy S. Porównanie najpopularniejszych funkcji pokazuje, że Note 10 to jedyny prawdziwie wielofunkcyjny telefon.
Prawdziwie multimedialny wyświetlacz
Na papierze wyświetlacz Samsunga Galaxy Note 10 wygląda doskonale – to duży (6,3 cala) panel wykonany w technologii AMOLED. Cieniutkie ramki powodują, że blisko 91% powierzchni tego telefonu zajmuje sam wyświetlacz. W topowym telefonie nie mogło też zabraknąć powłoki ochronnej Corning Gorilla Glass 6. Jak to przekłada się na codzienną pracę? Note 10 to telefon, na którym obejrzany film wygląda jak w kinie. I nie są to czcze przechwałki producenta. Zdjęcia wyglądają tu świetnie, a mobilne gry wręcz rewelacyjnie. Wymiernym potwierdzeniem tego faktu jest certyfikat otrzymany od VDE Germany, który potwierdza „100-procentową objętość koloru dla urządzeń mobilnych w zakresie kolorów DCI-P3”.
Doskonałe zdjęcia z potrójnego aparatu
Byłoby dużym zaskoczeniem, gdyby tak wszechstronny telefon nie uwzględniał potrzeb amatorskich i nieco bardziej profesjonalnych fotografów, np. osób, które robią nim zdjęcia wykorzystywane np. w firmowej komunikacji. Samsung Galaxy Note 10 wyposażono w potrójny aparat tylny (główny) oraz dodatkowy aparat do selfie. Główny aparat to udana konstrukcja – połączenie obiektywu szerokokątnego, zwykłego oraz teleobiektywu. Dodatkowe technologie, takie jak Dual Pixel, poprawiają jakość zdjęć, które wykonamy szybko i bez trudu, zachwycając przy tym nie jedną osobę końcowym efektem.
Wygodna praca dzięki rysikowi
Kluczową różnicą pomiędzy telefonami z serii Note a innymi smartfonami, jest obsługa rysika S Pen, dzięki któremu łatwiej przejrzymy dokumenty np. w podróży oraz zrobimy szybkie notatki. Samsung Galaxy Note 10 nie jest więc notatnikiem tylko z nazwy. Nowa odsłona rysika to też dość duża zmiana technologiczna. Teraz, na jednym ładowaniu tego akcesorium, możemy pracować ok. 40 minut.